Rajska pianka to deser, który smakiem przypomina znane wszystkim słodkie, piankowe kostki od W. Ta domowa jest bardzo słodka, delikatna, rozpływająca się w ustach i w moim odczuciu smaczniejsza niż ta, kupiona w sklepie.
Składniki:
- 420 g cukru
- 220 ml wody
- 95 g prawdziwego masła w temperaturze pokojowej (minimum 82% tłuszczu)
- 8 białek z dużych jaj
- 25 g żelatyny
- 1 łyżeczka soku z cytryny
- 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
Do rondelka wlać wodę i wsypać 360 g cukru. Postawić na palniku, podgrzewać, mieszając TYLKO do momentu rozpuszczenia się cukru. Dalej podgrzewać, do momentu osiągnięcia temperatury 121 - 130* C, po czym natychmiast zdjąć z palnika.
W między czasie ubić białka na sztywną pianę, dodając pod koniec ubijania pozostałe 60 g cukru. Gotowy, gorący syrop powoli wlewać do ubitych białek, ciągle ubijając. Żelatynę namoczyć w zimnej wodzie i rozpuścić w minimalnej ilości gorącej wody. Rozpuszczoną, ciepłą żelatynę powoli wlewać do białek, w dalszym ciągu miksując. Dodawać masło, ekstrakt z wanilii i sok z cytryny i dalej ubijać.
Gotową piankę przelać do tortownicy o średnicy około 23 cm (ja użyłam szklanej formy do tarty) i chłodzić w lodówce przez kilka godzin. Po studzeniu piankę można oblać gorzką czekoladą lub poukładać na niej owoce i zalać tężejącą galaretką.
Przed wylaniem pianki do formy podzieliłam ją na pół i do jednej części dodałam kakao, po czym wylewałam do formy po łyżce białej i czarnej na przemian.
0 komentarze:
Prześlij komentarz