Mule w piwie

Pierwszy raz jadłam mule będąc w Brukseli u Ani i Krystiana. To było całkiem nowe doświadczenie, bardzo smaczne doświadczenie. Mule są mięciutkie i smakowite... podobno są afrodyzjakiem. Więc teraz, gdy są dostępne w Polskich sklepach, warto po nie sięgnąć. Nie pisząc nic więcej zapraszam na mule w aromatycznym, piwnym sosie. 

Składniki na porcję dla dwóch osób:

• 1 kg świeżych muli
• 1  większa cebula
• 1 ząbek czosnku
• 1,5 szkl. piwa
• 1 łyżka masła
• 2 łyżki oleju
• sól, pieprz, 
• pęczek natki pietruszki
• cytryna do podania
• bagietka do podania

Mule dokładnie wyczyścić i opłukać, wyrzucając otwarte muszle (jeśli zamkną się pod strumieniem wody, oznacza, że są żywe i można je jeść). 

Cebulę i czosnek obrać, pokroić w kostkę. Natkę drobno posiekać.
Do garnka wlać olej i wrzucić masło, następnie dodać pokrojoną cebulę i czosnek. Zeszklić, uważając aby się nie przypaliło.
Gdy cebula będzie miękka, wrzucić mule, posypać solą i pieprzem, wlać piwo, dosypać posiekaną natkę, odkładając 1 łyżkę,  zamieszać i dusić na średnim ogniu przez około 3 - 4 minuty. Co jakiś czas przemieszać muszle.
Gdy danie będzie gotowe, wyłożyć na głęboki półmisek, posypać pozostałą natką pietruszki, skropić sokiem z cytryny i podawać z bagietką.
Smacznego.