Ciasto wymyślone przeze mnie, na konkurs.
Niestety nie udało się wygrać aczkolwiek i tak było przyjemnie je zrobić i konsumować. No i najważniejsze, że wszystkim smakowało.
Sernik gotowany na ciasteczkowym spodzie z galaretką z suszonej żurawiny
Spód:
* około 15 herbatników pełnoziarnistych
* około 50 g masła
Ciasta rozdrabniamy w blenderze, dodajemy masło, blendujemy do
uzyskania konsystencji mokrego piasku. Wykładamy do foremki wyłożonej
papierem do pieczenia.
Masa serowa:
* 200 g twarogu - zmielonego
* pół szklanki cukru
* 50 g masła/margaryny
* 1 jajo
* 1 czubata łyżka budyniu śmietankowego/waniliowego
* 1 opakowanie cukru wanilinowego
Cukier, cukier wanilinowy, budyń (w proszku) i margarynę
zagotowujemy i trzymamy przez około 2 minuty, następnie dodajemy twaróg
wymieszany z jajkiem i gotujemy jeszcze chwilę, ciągle mieszając. Gorącą
masę przekładamy na ciasteczkowy spód. Odstawiamy do lodówki do
stężenia.
Galaretka:
* około 100 g suszonej żurawiny
* 400 ml wody
* cukier do smaku (u mnie około 3 łyżek)
* skórka z ćwiartki cytryny
* 1 czubata łyżka żelatyny
Żurawinę zalewamy wodą, gotujemy przez około 15 - 20 minut bez
przykrycia, dodajemy skórkę z cytryny i cukier. Mieszamy. Po upływie
czasu mieszankę przelewamy do jakiegoś naczynia i blendujemy na gładką
masę. Żelatynę namaczamy w odrobinie zimnej wody, po czym wlewamy ją do
gorącego płynu żurawinowego. Czekamy aż nieco przestygnie i lekko
tężejącą przelewamy na ser. Zostawiamy do stężenia.
Składniki podane wystarczą na małą tortownicę w o średnicy 16 cm.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
0 komentarze:
Prześlij komentarz